Ze względu na nadwagę syna skorzystaliśmy z opieki dietetyka. Posiłki bardzo dobrze dobrane dla 8-latka, smakowały jemu i całej rodzinie. Przekonaliśmy się, że można jeść smaczne dania (nuggetsy, burgery czy tortille) i przy tym schudnąć. Dodatkowo Kuba podczas diety rośnie jak na drożdżach co bardzo go cieszy. Polecamy!
Kuba i mama AnetaNigdy nie jest za późno żeby zadbać o swoje zdrowie
Zmiana wyglądu może cieszyć na każdym etapie życia, a gdy przy tym zyskuje się również lepsze samopoczucie radość jest ogromna. Takim sukcesem może pochwalić się Pan Czesław, który zdecydował się na dietę redukcyjną i jest obecnie lżejszy aż o 15 kg!
czytaj więcejCzy można zmienić wieloletnie przyzwyczajenia, wpłynąć na poprawę zdrowia i samopoczucia i do tego jeszcze schudnąć? Pan Bogan pokazuje, że można, wystarczy tylko chcieć.
Z punktu widzenia pacjenta:
Mam stwierdzone wiele chorób m.in. dna moczanowa, kamica nerkowa, przewlekła obturbacyjna choroba płuc. Poza tym przeszedłem zawał serca, a przede mną operacja stawu biodrowego. Lekarze prowadzący dobitnie dawali do zrozumienia żeby schudnąć. Niestety do tej pory diety kojarzyły mi się z liściem sałaty i wiecznym głodem. Moja żona bardzo dobrze gotuje, lubię tradycyjne polskie potrawy i to mnie powstrzymywało przed podjęciem zmian. Mój nieregularny tryb pracy doprowadzał do jedzenia a nawet przejadania się późnym wieczorem.
Droga do podjęcia decyzji o odchudzaniu była długa i miało na nią wpływ wiele czynników. Niechętnie wybrałem się do dietetyka i było to początkiem zrzucania kilogramów. Jadłospis, który otrzymałem był bardzo dobrze dopasowany do mojego gustu. Największym zdziwieniem okazały się porcje posiłków, po których nie chodziłem wcale głodny. Nie miałem ochoty na podjadanie czy przekąski. Zmiana sposobu jedzenia to nie wszystko, nauczyłem się pić wodę zamiast soków, regularnie planować posiłki i organizować jedzenie do pracy. Wszystkie przepisy były smaczne i proste do wykonania.
Regularnie w trakcie kuracji odbywały się wizyty kontrolne i na każdej pojawiały się znaczne ubytki na wadze, co motywowało mnie jeszcze bardziej. Za namową pani dietetyk wdrożyłem aktywność fizyczną czyli basen, a od czasu do czasu nawet siłownię. Udało mi się osiągnąć wagę 91 kg.
Poza znaczną poprawą wyglądu czuję się zdecydowanie lepiej. Codzienne czynności nie doprowadzają do wylewania siódmych potów, lepiej mi się śpi jak również znacząco poprawiły się wyniki badań. Jestem teraz w centrum zainteresowania znajomych, którzy mnie spotykają i podziwiwają za taką zmianę.
Obecnie przechodzę etap stabilizacji ale widzę, że waga jeszcze spada w dół. Moim celem jest nie doprowadzić więcej do powrotu zrzuconych kilogramów.
Z punktu widzenia dietetyka:
Pan Bogdan trafił do mnie po namowach żony. Widziałam, że niechętnie podchodzi do pomysłu odchudzania. Sytuacja była jednak nie najlepsza ze względu na złe wyniki badań: podniesiony cholesterol, trójglicerydy, kwas moczowy. Do tego liczne schorzenia, na które miała wpływ niewłaściwa dieta. Ułożenie programu żywieniowego było również utrudnione przez nieregularny tryb pracy. Szczerze mówiąc nie sądziłam, że pacjentowi uda się wdrożyć w życie poważne zmiany. Na szczęście bardzo się pomyliłam , bo dzięki własnej systematyczności i pomocy najbliższych może dzisiaj pochwalić się sporym sukcesem.
Niesamowite jak na każdej kolejnej wizycie pojawiał się coraz większy uśmiech na widok zmieniających się cyfr na wadze. Wiem, że poza zmianą sposobu odżywiania pojawiła się też większa ilość ruchu, którego do tej pory nie było.
Cieszę się, że mogłam przyczynić się do tej zmiany i trzymam kciuki za utrzymanie tych osiągnięć!